Po wylądowaniu samolotu agenci bezpieczeństwa zatrzymali i przesłuchali dwóch pasażerów. Okazało się jednak, że nie było żadnego niebezpieczeństwa, choć brytyjski Scotland Yard nie ujawnił szczegółów incydentu. Na pokładzie Boeinga 777 znajdowało się 193 pasażerów i załoga. Był to drugi od czasu ubiegłorocznych zamachów terrorystycznych w USA taki alarm na Heathrow. Do pierwszego doszło ponad pół roku temu.