Jak podaje Radio Mozambique, w szpitalu pozostaje co najmniej 70 zatrutych osób. Lokalne władze wciąż nie znają bezpośredniej przyczyny zatrucia. Wiadomo, że członkowie rodziny, która warzyła piwo, byli jednymi z pierwszych zmarłych. "To pierwsza tego typu tragedia" - komentuje jeden z lokalnych oficjeli. Próbki trującego piwa oraz krwi i moczu zatrutych zostały przesłane do laboratoriów w stolicy kraju Maputo oraz do Republiki Południowej Afryki.