Liczba zachorowań na grypę i zapalenie dróg oddechowych w ubiegłym tygodniu wzrosła na Litwie dwukrotnie. Przed dwoma tygodniami chorowały 53 osoby na 10 tys. mieszkańców. W ubiegłym tygodniu liczba zachorowań wzrosła do 90, w Wilnie do 105 na 10 tys. mieszkańców. W niektórych wileńskich szkołach już przerwano zajęcia. Epidemia jest ogłaszana, gdy na 10 tys. mieszkańców w ciągu tygodnia choruje 100 osób. Grypa w tym roku dotarła na Litwę wcześniej niż zwykle i błyskawicznie się rozprzestrzenia. Specjaliści nie wykluczają, że w wielu przypadkach nie jest to grypa sezonowa lecz grypa pandemiczna A/H1N1, która rozprzestrzenia się znacznie szybciej. Tymczasem przed tygodniem litewskie ministerstwo zdrowia poinformowało, że zaprzestaje masowych badań w celu ustalenia, czy pacjenci przypadkiem nie są chorzy na grypę A/H1N1. Badania są przeprowadzane jedynie u osób, które trafiły do szpitala z powikłaniami. Na Litwie nie odnotowano dotąd śmiertelnego przypadku wirusa A/H1N1.