Gazeta podaje, że plakaty wyborcze ugrupowania są tylko w językach polskim i rosyjskim, a zgodnie z ustawą mają być też w języku państwowym - litewskim. Według dziennika Państwowa Inspekcja Językowa zamierza wszcząć dochodzenie w tej sprawie. "Zamówiliśmy plakaty w trzech językach. Mają być wieszane obok siebie. Nie ponosimy odpowiedzialności za to, że ktoś zrywa plakaty w języku litewskim, pozostawiając te w językach polskim i rosyjskim" - broni się na łamach gazety prezes AWPL, poseł Waldemar Tomaszewski. Zaznacza, że zamieszczanie plakatów w językach mniejszości narodowych jest zgodne litewską ustawą o mniejszościach narodowych. Wybory parlamentarne na Litwie odbędą się w najbliższą niedzielę.