W całym kraju są odwoływane imprezy masowe. W szkołach, w których choruje 20 proc. uczniów, nie ma zajęć. Kierownictwo przedszkoli jest zobowiązane do niedopuszczania do pracy personelu z objawami grypy, zaleca się częstsze wietrzenie, sprzątanie i dezynfekcję pomieszczeń. W miejscach pracy zaleca się noszenie maseczek ochronnych. Minister spraw wewnętrznych Litwy Raimundas Palaitis powiedział, że jeżeli sytuacja w kraju będzie się pogarszała, to w celu zapewnienia funkcjonowania ważnych instytucji państwowych zostanie ogłoszona sytuacja nadzwyczajna. Premier Litwy Andrius Kubilius zaapelował dziś o spokój. Zapewnił, że rząd kontroluje sytuację i podejmuje adekwatne działania. W ciągu ostatniego tygodnia na grypę zachorowało na Litwie blisko 30 tys. osób. Około 200 z grypą A/H1N1 znajduje się w szpitalach, w większości są to dzieci. 15 osób jest na reanimacji w stanie ciężkim. Na Litwie są już dwa zgony z powodu grypy A/H1N1. W ubiegłym tygodniu zmarł 14-latek, w poniedziałek - 40-letni mężczyzna.