Portal Delfi.lt, twierdząc, że poziom nauczania w szkołach z polskim językiem nauczania jest bardzo zły, opiera się na wynikach egzaminów maturalnych z historii, matematyki i angielskiego, uzyskanych w Narodowym Centrum Egzaminacyjnym. Delfi.lt wyraża opinię, że powodem tak złych wyników jest odbywające się w tych szkołach nauczanie w języku polskim, a nie litewskim. Tymczasem Stowarzyszenie Nauczycieli Szkół Polskich na Litwie "Macierz Szkolna" podkreśla w rozpowszechnionym w czwartek oświadczeniu, że "przedstawiona na portalu informacja jest tendencyjna, a dane zostały zmanipulowane". Natomiast "twierdzenie, że znajomość języka litewskiego wpływa na poziom nauczania angielskiego, jest nielogiczne". W obronie szkół polskich na Litwie przemawiają też dane za ostatni rok szkolny. W 2010-2011 polskie szkoły miały 1215 maturzystów. 72 proc. z nich dostało się na studia, 132 osoby wyjechały na naukę za granicę, pozostali studiują w kraju w języku litewskim. - Informacja na portalu Delfi.lt jest świadomym działaniem dyskwalifikującym szkolnictwo polskie na Litwie - powiedział poseł Akcji Wyborczej Polaków na Litwie Jarosław Narkiewicz. Zaznaczył, że "taka informacja jest publikowana w celu kształtowania negatywnej opinii publicznej w kraju i na świecie o szkołach polskich na Litwie i uzasadnienia decyzji władz o wprowadzaniu nauczania w szkołach mniejszości narodowych w języku państwowym oraz wyeliminowania wykładania w języku ojczystym". Nowa ustawa o oświacie zakłada, że w szkołach mniejszości narodowych lekcje historii i geografii Litwy oraz wiedzy o świecie w części dotyczącej Litwy mają być prowadzone w języku litewskim. W całości po litewsku ma być też wykładany przedmiot o nazwie "Podstawy wychowania patriotycznego". Poza tym, zgodnie z nową ustawą, od 2013 r. w szkołach litewskich i szkołach mniejszości narodowych egzamin maturalny z języka litewskiego zostanie ujednolicony. Tymczasem programy nauczania języka litewskiego w szkołach litewskich i nielitewskich różnią się. W szkołach litewskich język litewski jest wykładany w szerszym wymiarze jako język ojczysty, natomiast w szkołach mniejszości w węższym zakresie jako państwowy. Polacy twierdzą, że powyższe zapisy ustawy są dyskryminujące i żądają ich odwołania. Władze Litwy kategorycznie się z tym nie zgadzają i twierdzą, że ustawa o oświacie nie będzie zmieniana.