Dane poszukiwanego - jak twierdzi rzecznik MSZ - nie są zaskoczeniem. Ścigany przez pakistańską prokuraturę był już wcześniej wymieniany w materiałach operacyjnych naszych służb, jako jedna z tych osób, które mogły uczestniczyć w porwaniu polskiego inżyniera. Te podejrzenia potwierdzili naszym prokuratorom ich pakistańscy odpowiednicy: Strona pakistańska twierdzi, że z dużą dozą pewności mogą stwierdzić, kto był sprawcą tego zabójstwa. Stąd jest poszukiwany listem gończym. Została też podwyższona nagroda za jego ujęcie do 122 tysięcy dolarów. Do pakistańskiego listu dołączą być może i polskie. Jednak z decyzją o ich wydaniu nasi prokuratorzy wciąż się wstrzymują. 42-letni inżynier Geofizyki Kraków został porwany pod koniec września. W zamian za jego uwolnienie terroryści domagali się zwolnienia z więzień swoich towarzyszy. Wobec niespełnienia ich żądań, 7 lutego ogłoszono, że Polak został zabity.