Działania militarne przynoszą skutki odmienne od zamierzonych. Pokojowa odbudowa kraju jest w takich warunkach niemożliwa. Sytuacja ta nie zmieni się nawet wówczas, kiedy dowództwo nad siłami pokojowymi w Afganistanie przekazane zostanie NATO - uważa "Frankfurter Rundschau". Jak pisze gazeta, jednym z bardziej palących problemów tego kraju jest masowa produkcja narkotyków. Trudno jest zachęcić lokalnych mieszkańców terenów wiejskich, aby zaprzestali produkcji opium, skoro nie mają oni innych perspektyw na zdobycie środków do życia. Wszystko to sprawia, iż olbrzymi wpływ na sytuację w Afganistanie mają tamtejsi "baronowie narkotykowi". W kraju tym hasła walki z "obcymi" mają bardzo długą tradycją i często trafiają na podatny grunt. Wszystko to nie wróży dobrze misji NATO - pisze "Frankfurter Rundschau".