Jeżeli liczba imigrantów będzie się utrzymywać na wysokim poziomie, spadek liczby mieszkańców Niemiec będzie wolniejszy; w takim przypadku w 2060 roku między Renem a Odrą będzie mieszkać 73,1 mln osób. O prognozie opracowanej przez naukowców z Wiesbaden pisze w środę niemiecka prasa. W ciągu najbliższych pięciu do siedmiu lat mieszkańców Niemiec będzie początkowo przybywało, jednak w 2023 roku ich liczba spadnie po raz pierwszy poniżej stanu obecnego. Niepokojący zdaniem niemieckich statystyków jest przewidywany spadek osób w wieku produkcyjnym od 20 do 64 lat. Ich liczba zmniejszy się z obecnie ponad 49 mln do 41-43 mln w roku 2035, by 25 lat później osiągnąć rekordowo niski poziom 34-38 mln. By zapobiec brakowi rąk do pracy, wiek emerytalny dla kobiet i mężczyzn należałoby podnieść do 74 lat - pisze dziennik "Die Welt". Starzenie się społeczeństwa będzie miało niekorzystny wpływ na system zabezpieczeń społecznych - ostrzegają statystycy. O ile obecnie na 100 osób w wieku produkcyjnym przypada 34 emerytów, to w 2060 roku będzie ich niemal dwukrotnie więcej - 60. Szczególnie mocno wzrośnie liczba osób starszych. W 2060 roku liczba 65-latków i starszych wyniesie 22-23 mln. Obecnie co piąty mieszkaniec Niemiec (21 proc.) ma 65 lat i więcej, w 2060 roku w tym przedziale wiekowym będzie co trzeci Niemiec. Liczba osób powyżej 80. roku życia podwoi się - z 4,4 mln do 9 mln. Statystycy przyjęli za punkt wyjścia dla swojej prognozy statystyczny przyrost naturalny wynoszący 1,4 dziecka na kobietę, fakt, że kobiety coraz później rodzą pierwsze dziecko, wzrost przeciętnego wieku - mężczyzn o 7 lat i kobiet o 6 lat - oraz różne warianty napływu imigrantów. W pierwszym rozpatrywanym scenariuszu dodatnie saldo imigracji obniży się, po początkowym skoku o pół miliona rocznie, do 100 tys. rocznie; w drugim ten spadek będzie mniejszy - do 200 tys. imigrantów rocznie.