Brygady złożone głównie z bojowników z Misraty, po zaciętych walkach z IS, zajęły miasto a później port odległy o ok. 5 km. Dżihadyści z IS zostali również zaatakowani od wschodu przez siły lojalne wobec Rządu Zgody Narodowej. Według miejscowych źródeł dżihadyści znajdują się wciąż w defensywie. Zdaniem Mattia Toaldo, eksperta do spraw Libii w Europejskiej Radzie Stosunków Zagranicznych (ECFR), zaskakująco szybkie tempo ofensywy przeciwko Państwu Islamskiemu świadczy o błędnym przypisywaniu dżihadystom znacznie większego niż rzeczywisty potencjału bojowego. Oceny USA, iż islamistów z IS w Libii może być nawet 6 tys., były mniej trafne niż szacowanie przez ONZ ich liczby na 2 do 3 tys. Utrata Syrty jest dotkliwą porażką IS Ocenia się, że utrata Syrty jest dotkliwą porażką IS, która pozwoli zjednoczyć siły polityczne i wojskowe Libii w walce z dżihadystami i stopniowo ustabilizować sytuację w kraju. Syrta stanowiła ośrodek władzy libijskiego odgałęzienia Państwa Islamskiego, uważanego za rezerwuar kadr dżihadystów walczących w Syrii i Iraku. Państwo Islamskie zaczęło w 2014 r. rozszerzać i umacniać swoje pozycje w Libii wykorzystując chaos i walki wewnętrzne w tym kraju. Miasto i port Syrta islamiści opanowali w ub. roku. Powstały przy mediacji ONZ Rząd Zgody Narodowej ma zastąpić dwa rywalizujące ze sobą ośrodki władzy w Libii. Popierające ten rząd milicje zdołały w ubiegłych tygodniach wyprzeć dżihadystów także z innych terenów Libii.