Nad miejscami, które były celem ataku unosi się dym. Nie ma wiadomości o ofiarach, ani o skali zniszczeń. Przez blisko miesiąc, odkąd rebelianci wyparli z miasta siły lojalne wobec libijskiego dyktatora Muammara Kadafiego, na Misratę rzadko spadały rakiety. Jednak w niedzielę uderzyły one w okolice miejskiej rafinerii i portu w Misracie. Nie są jeszcze znane cele poniedziałkowych ataków sił reżimowych.