Na początku tygodnia liderzy plemienni oraz niektóre milicje ze wschodniej Libii wezwały do utworzenia państwa federalnego oraz do całkowitej decentralizacji władzy. Przeciwko tym planom w centrum Trypolisu protestowało tysiące osób. Tłum skandował, że Libia jest jednym państwem i że nie ma zgody na próby jej podziału. "Jestem tu, bo nie mogę być bierna wobec tych absurdalnych pomysłów. To jest trudny czas w trakcie którego musimy się wzajemnie wspierać, budować nowe państwo, a nie dzielić je na części" - powiedziała Amal Rahnma, uczestniczka demonstracji w Trypolisie. Z kolei Mohammed Sharif, protestujący w Bengazi, powiedział, że liderzy, którzy zadeklarowali autonomię Cyrenajki nie mają mandatu do reprezentowania kogokolwiek nawet w swoim własnym regionie. "Nie było żadnych konsultacji społecznych" - dodał Sharif. Wiceminister spraw zagranicznych Libii Mohamed Abdulaziz uważa, że protesty są jasnym sygnałem, że ludzie pragną dialogu i jedności, a nie podziałów. "Oczywiście deklarację autonomii należy włożyć w pewien kontekst. Przez ostatnie 42 lata wschodnia część Libii była zaniedbywana politycznie i ekonomicznie. To jest normalna reakcja ludzi, którzy nie mają zaufania do władzy. Uważam jednak, że należy dać szansę nowemu rządowi aby zadbał o potrzeby wszystkich, a nie brać spraw w swoje ręce" - powiedział Abdulaziz. Dodał on, że na tym etapie trudno określić jaki będzie przyszły system polityczny w Libii. "Za trzy miesiące odbędą się wybory, w wyniku których zostanie wybrana konstytuanta, i to ona zdecyduje, jaki system będzie miała Libia." - stwierdził Abdulaziz. Rząd jednak nie ma szerokiego poparcia w społeczeństwie. Szereg zastrzeżeń dotyczy kwestii rozbrojenia milicji. Pomimo że sytuacja w zakresie bezpieczeństwa znacznie się poprawiła w ostatnich kilku miesiącach, ludzie nie czują się w pełni bezpiecznie. Liderzy milicji twierdzą, że negocjacje z rządem trwają. Wszyscy czekają do wyborów, licząc, że nowe władze, wybrane w pierwszych w historii Libii demokratycznych wyborach, otrzymają większy mandat zaufania i będą w stanie podejmować wiążące decyzje.