- Rejon na północny zachód od centrum (Misraty) został ostrzelany - powiedziała agencji Reutera przedstawicielka AI Donatella Rovera. "Przed chwilą opuściłam szpital. Przywożono tam ofiary" - dodała. Misrata jest pod ostrzałem od siedmiu tygodni. Przewodniczący komitetu wojskowego NATO admirał Giampaolo Di Paola powiedział we wtorek, że sojusz ma kłopoty z niszczeniem moździerzy i rakiet, za pomocą których reżim Kadafiego atakuje oblężoną Misratę. Dodał, że powstrzymanie ostrzału tego miasta jest "bardzo trudne", ponieważ mandat NATO nie pozwala na wykorzystanie sił lądowych w Libii. "Niestety nie zniszczyliśmy jeszcze (...) moździerzy i rakiet, szczególnie wewnątrz miasta", gdzie "jest bardzo trudno je zlokalizować" i zniszczyć, nie powodując ofiar wśród cywilów - powiedział Di Paola. Tymczasem według telewizji Al-Dżazira, co najmniej 15 osób zginęło w Misarcie w poniedziałek w wyniku intensywnych walk między powstańcami a siłami Kadafiego. Do walk dochodziło na głównej ulicy Misraty, Al. Trypolisu, na której rozmieszczono dziesiątki snajperów lojalnych wobec Kadafiego - informuje katarska telewizja. Powstańcy pojmali 30 żołnierzy Kadafiego i zniszczyli ponad 30 czołgów - twierdzi Al-Dżazira.