Agencja Reutera podała, że milicja miała znaleźć przy dziennikarzach oficjalne libijskie dokumenty, sprzęt używany przez izraelską armię i materiał filmowy, na którym widać jak strzelają. Przedstawiciel libijskiej milicji Faradż al-Swehli zastrzegł na konferencji prasowej, że na razie za wcześnie mówić o tym, dla jakiego państwa dziennikarze szpiegowali. W sprawie trwa śledztwo. Al-Swehli dodał, że po zakończeniu dochodzenia podejrzani zostaną przekazani władzom w celu przeprowadzenia procesu. Według niego, aresztowani nie mieli w paszportach wizy do Libii. Dziennikarz Nicholas Davies i operator kamery Gareth Montgomery-Johnson zostali aresztowani podczas robienia materiału filmowego 22 lutego w Misracie, ok. 200 km na wschód od stolicy Libii, Trypolisu. Obecnie są przetrzymywani w bazie milicji, w centrum Trypolisu. Al-Swehli podkreślił, że zatrzymani są traktowani dobrze; odwiedził ich brytyjski konsul, a także przedstawiciele organizacji obrony praw człowieka Human Rights Watch.