Rzecznik sił bezpieczeństwa Trypolisu Essam Al-Naas poinformował, że do zajścia doszło w pięciogwiazdkowym hotelu Corinthia, który usytuowany jest nad Morzem Śródziemnym w biznesowej dzielnicy stolicy. Ośrodek jest popularny wśród zagranicznych gości i według lokalnych źródeł w chwili ataku przebywali w nim obywatele Wielkiej Brytanii, Włoch i Turcji. Miejsce zdarzenia zostało otoczone przez policję. Pracownicy hotelu powiedzieli agencji Associated Press, że atak przeprowadziła grupa pięciu zamaskowanych i uzbrojonych osób, wyposażonych także w kamizelki kuloodporne. Po wejściu do wnętrza budynku zaczęli strzelać. Inne źródła donoszą, że podczas ataku mogli wziąć zakładników, jednak te informacje nie zostały oficjalnie potwierdzone. Po tym jak napastnicy wdarli się do hotelu, przed budynkiem wybuchła bomba, niszcząc okoliczne samochody. Telewizja Al-Arabija dodaje, że do ataku przyznał się libijski odłam dżihadystycznej organizacji Państwo Islamskie (IS). Libia wciąż jest pogrążona w chaosie, który rozpoczął się po obaleniu i zabiciu dyktatora Muammara Kadafiego w 2011 r. W kraju są obecnie dwa parlamenty i dwa rządy toczące spór o władzę. Jeden z tych rządów sprzyja radykalnym islamistom, natomiast drugi uznawany jest przez społeczność międzynarodową.(