Na przepełnionym stadionie im. Samuela K. Doe'a w Monrovii pod wpływem napierającego tłumu złamała się stalowa barierka na wyższym poziomie trybun. Dziesiątki kibiców spadły wówczas na niższy poziom, przygniatając zgromadzonych tam ludzi. Według różnych doniesień na stadionie udusiło się od 8 do 10 osób, nie jest jednak jasne, czy są to ofiary jednego czy różnych incydentów. Mogący pomieścić 33 tys. kibiców obiekt był przepełniony już na kilka godzin przed rozpoczęciem meczu. Stacjonujące w Liberii siły pokojowe ONZ postanowiły wówczas zamknąć do niego dostęp, nie zapobiegło to jednak licznym wypadkom. Doprowadziło natomiast do bójek przed bramkami biletowymi, ponieważ na stadion nie dostało się wiele osób posiadających legalne bilety.