W porcie w Bejrucie wybuchło 2750 ton saletry amonowej, która - mimo wielu ostrzeżeń - przez sześć lat była składowana w portowym magazynie. Według źródeł wojskowych zaginionych jest siedem osób - trzech Libańczyków, trzech Syryjczyków i jeden Egipcjanin. Libańskie ministerstwo zdrowia informuje z kolei o trzech osobach zaginionych. Eksplozja zniszczyła zapasy zboża i całą infrastrukturę w głównym porcie kraju, przez który przechodzi większość sprowadzanych dóbr. Ok. 300 tys. osób zostało bez dachu nad głową, uszkodzonych zostało 9 szpitali i 178 szkół. Straty szacowane są na 15 mld dolarów.