Armia prowadziła operację ścigania i zwalczania grupy uzbrojonych bojowników w godzinach nocnych, aż do poranka w okolicach Arsal. (...) W trakcie walk zginęło ośmiu wojskowych męczenników, a wielu zostało rannych" - oświadczyły libańskie siły zbrojne w niedzielę. Do starć doszło po tym, jak dżihadyści napadli posterunek policyjny w Arsalu, gdzie funkcjonariusze przetrzymywali jednego z liderów Frontu al-Nusra Emada Dżume. Zatrzymano go na jednym z punktów kontrolnych w pobliżu miasta. W mieście Arsal znajduje się duży obóz dla uchodźców z ogarniętej wojną sąsiedniej Syrii. Front al-Nusra operuje głównie na terytorium Syrii i Iraku, gdzie bierze udział wraz z dżihadystami z Państwa Islamskiego w walkach z tamtejszymi rządami. Celem jest utworzenie kalifatu, który byłby rządzony zgodnie z prawami szaraitu. W listopadzie 2013 roku przywódca Al-Kaidy Ajman al-Zawahiri nakazał rozwiązanie Islamskiego Państwa Iraku i Lewantu (ISIL - przekształconego obecnie w Państwo Islamskie), zlecając swym bojownikom podporządkowanie się Frontowi al-Nusra, by zjednoczyć swe oddziały w Syrii. Rozwiązanie struktur ISIL nie powiodło się, a w zamian doszło do szeregu starć wśród radykalnych grup. Współpracę nawiązano dopiero w ostatnim czasie, szczególnie podczas wspólnie prowadzonej ofensywy w północnym Iraku. W grudniu 2012 roku USA wpisały Front al-Nusra na listę organizacji terrorystycznych. W szeregach Frontu są głównie Syryjczycy, ale także wielu dżihadystów z zagranicy: Arabowie, w tym Palestyńczycy, przybysze z Kaukazu i Azji Środkowej, z północnej i wschodniej Afryki, a także z Europy.