Jak poinformowała dziś wieczorem libańska armia, Polacy zostali uprowadzeni w pobliżu miasta Baalbek w dolinie Bekaa przez dwóch mężczyzn i wciągnięci przez nich do samochodu. Gdy porywacze nie zatrzymali się w punkcie kontrolnym, żołnierze otworzyli ogień do pojazdu. Jeden z porywaczy zginął na miejscu, drugiemu udało się uciec. Polacy odzyskali wolność. Podczas porwania i strzelaniny nic im się nie stało. Są cali i zdrowi. Po przesłuchaniu przez policję zostali zwolnieni.