Według źródeł medycznych zabity został 23-letni cywil. Wśród rannych jest trzyletni chłopiec, który został postrzelony w głowę i którego stan lekarze określają jako krytyczny. W zamieszkanym przez ok. 61 tys. Palestyńczyków obozie Ein el-Helue na przedmieściach portowego miasta Sajda na południu Libanu często dochodzi do aktów przemocy na tle sporów frakcyjnych. W starciach zazwyczaj biorą udział uzbrojeni członkowie umiarkowanej nacjonalistycznej partii Fatah prezydenta Autonomii Palestyńskiej Mahmuda Abbasa i islamistyczni bojownicy z obozu, w tym zwolennicy Państwa Islamskiego oraz Al-Kaidy. Podczas wtorkowych starć użyto karabinów maszynowych i granatników przeciwpancernych. Z głośników z meczetu apelowano do obu stron, aby przestały strzelać, by uniknąć ofiar wśród cywilów. Setki mieszkańców uciekły z obozu, znajdując schronienie w pobliskich meczetach. Z powodu strzelaniny zamknięto okoliczne sklepy, szkoły i drogę. Według agencji AFP we wtorek po południu nad obozem unosiły się kłęby dymu i nadal słychać było strzały, chociaż obie strony zawarły w Bejrucie porozumienie o rozejmie. Najnowsza fala przemocy wybuchła 23 lutego, a według agencji AFP powodem walk było wycofanie się Fatahu ze wspólnej komisji odpowiedzialnej za bezpieczeństwo w obozie. Agencja Narodów Zjednoczonych do spraw Pomocy Uchodźcom Palestyńskim na Bliskim Wschodzie (UNRWA) poinformowała, że wstrzymała udzielanie pomocy w Ein el-Helue. "Są doniesienia o rannych cywilach i zniszczonych budynkach na skutek weekendowych walk" - napisano w oświadczeniu. Dodano w nim, że jeden obiekt UNRWA został lekko uszkodzony oraz że uzbrojeni ludzie wtargnęli do jednej ze szkół prowadzonych przez tę agencję ONZ. Podczas wizyty w Bejrucie w ub. tygodniu Abbas omawiał z libańskimi władzami kwestie bezpieczeństwa w palestyńskich obozach w kraju. Według ONZ w Libanie żyje prawie 450 tys. palestyńskich uchodźców. Jak wyjaśnia Reuters, Fatah porozumiał się z władzami Libanu, że przekaże im poszukiwanych islamistycznych bojowników, którzy ukrywają się w Ein el-Helue. Obóz ten znajduje się poza libańską jurysdykcją - powiedziało agencji Reteura źródło w siłach bezpieczeństwa. Według tego źródła próby represji ze strony Fatahu są źródłem napięć między tym ruchem a islamistami.