Dowództwo izraelskiego lotnictwa oświadczyło, że do zbombardowania wioski Habusz, w tak zwanej strefie bezpieczeństwa - doszło przez przypadek. Zapowiedziano już wszczęcie śledztwa w tej sprawie. Przypadkiem nie był jednak zmasowany atak artylerii izraelskiej na rzekome pozycje bojowników Hezbollahu w innych częściach regionu.