W środę w Kijowie przebywała około 40-osobowa delegacja KE, na czele z Lewandowskim i komisarzem UE ds. rozszerzenia Sztefanem Fuelem. - Wypracowano program osłonowy dla Ukrainy w wielu dziedzinach - powiedział Lewandowski dziennikarzom. Wyjaśnił, że plany te dotyczą możliwości zwrotnego przepływu gazu na Ukrainę od granicy ze Słowacją, a w dalszej kolejności od granicy z Węgrami i z Polską, zniesienia albo obniżenia ceł na 371 artykułów przemysłowych i rolnych, jak również "osłony finansowej". Według Lewandowskiego UE zamierza "możliwie najwcześniej" przekazać Ukrainie pierwszą ratę pomocy makroekonomicznej. Może to nastąpić na początku czerwca, ale Lewandowski nie wykluczył, że uda się przyspieszyć wypłatę tak, aby pieniądze popłynęły na Ukrainę jeszcze w maju w okresie wyborów prezydenckich, planowanych na 25 maja. O przyspieszenie wsparcia finansowego zwrócił się premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk. - Nie chodzi tylko o wybory, ale o problem ratingu Ukrainy i obsługi zadłużenia - tłumaczył Lewandowski. Zaznaczył, że struktury UE i tak działają w bardzo szybkim trybie, jeśli chodzi o wsparcie dla Ukrainy. Zgodnie z propozycją Komisji Europejskiej Ukraina ma otrzymać w sumie 1,6 mld euro pomocy makroekonomicznej. Do początku czerwca kraj ten otrzyma na pewno 100 mln euro, trwają też starania o szybkie uruchomienie kolejnych 500 mln. Ukraina może też liczyć jeszcze w tym roku na dodatkowe środki z Instrumentu Europejskiej Polityki Sąsiedztwa oraz Instrumentu Stabilizacji i Pokoju. - Jak na UE, która szuka pieniędzy na Syrię i spłatę zaległych rachunków z zeszłego roku, to są i tak wysiłki nadzwyczajne - powiedział Lewandowski. Według niego unijna pomoc makroekonomiczna ma służyć do "obsługi bieżących potrzeb" Ukrainy. Część krajów UE jest bardzo stanowcza, jeśli chodzi o uzależnienie wsparcia dla Ukrainy od podpisania przez ten kraj umowy z Międzynarodowym Funduszem Walutowym. Umowę tę wynegocjowano w nocy ze środy na czwartek. MFW ma udzielić Ukrainie kredytu w wysokości 14-18 mld dolarów. Według komisarza celem jest też wprowadzenie poważnych ułatwień wizowych, a być może ruchu bezwizowego dla Ukraińców już w 2015 roku. Warunkiem jest wprowadzenie przez Ukrainę paszportów biometrycznych. Lewandowski przyznał też, że "Ukraina próbuje naprawić państwo i gospodarkę w warunkach ciągłego zagrożenia militarnego" ze strony Rosji, zaś najcięższą pracę legislacyjną ma wykonać obecny parlament. - Po doświadczeniach polskich jestem trochę zaniepokojony rozmiarem pracy, jaka ma się dokonać w tej niedoskonałej Radzie Najwyższej (Ukrainy). Nie powstanie z tego jakaś wybitnie wysokiej jakości legislacja. Jest to robione naprędce i przypomina mi ustawy polskiego Sejmu kontraktowego, ale jeśli zakończy się z takim skutkiem, jak u nas, to w porządku - powiedział komisarz Lewandowski. Z Brukseli Anna Widzyk