Ustąpiły również dolegliwości płucne, a wyniki laboratoryjne są coraz lepsze - zaznaczono w komunikacie. Operacja odbyła się 28 stycznia i była już trzecią, jaką polityk przeszedł od ataku nożownika, do jakiego doszło w wrześniu ub.r. na początku kampanii prezydenckiej, która ostatecznie przyniosła 63-letniemu Bolsonaro zwycięstwo wyborcze i fotel prezydencki. Z powodu licznych zrostów trwała siedem godzin zamiast planowanych czterech - podało kierownictwo szpitala. Początkowo planowano, że Jair Bolsonaro opuści klinikę w ubiegłym tygodniu. Ostatecznie jednak lekarze nie zgodzili się wypisać go ze szpitala. Powodem były powikłania pooperacyjne, z których powodu konserwatywny prezydent Brazylii wciąż przebywa na oddziale terapii półintensywnej. Agencja AFP podaje, że mimo postępów w rehabilitacji Bolsonaro wciąż jeszcze nie może się normalnie odżywiać i jest karmiony dożylnie. Coraz lepsza tolerancja płynów daje jednak nadzieję na stopniowe włączanie normalnych pokarmów. Bolsonaro wygrał wybory prezydenckie pod koniec października zeszłego roku. We wrześniu został zaatakowany na wiecu wyborczym nożem; ciosy spowodowały przebicie płuca, uszkodzenie wątroby oraz jelit i początkowo zagrażały jego życiu.