1 czerwca Komisja Europejska zaakceptowała Krajowy Plan Odbudowy przedstawiony przez Polskę. Jak dzień później zapewniała szefowa KE Ursula von der Leyen, stało się to "po bardzo dogłębnej ocenie". - Pierwsza wypłata środków będzie możliwa, gdy zostanie wdrożone nowe prawo dotyczące spraw dyscyplinarnych sędziów - mówiła podczas wizyty w Warszawie. Decyzja Komisji Europejskiej to krok w kierunku wypłaty Polsce 23,9 mld euro dotacji i 11,5 mld euro pożyczek w ramach Funduszu Odbudowy. Lech Wałęsa: Polska traci miliardy. Niepoważnym politykom powinno się zabrać majątki Sytuację wokół polskiego KPO Lech Wałęsa komentował w "Rozmowach Makowskiego" na łamach "Tygodnika" Interii. - Najbardziej mi się nie podoba, że przez kilku niepoważnych polityków Polska traci miliardy. Proponuję, aby po zwycięstwie prawdziwej demokracji zabrać im majątki, aby spłacili długi, jakie nam narobili - powiedział. CZYTAJ: Wałęsa: Bomby były podłożone. W '89 komuna planowała zamachy na "Solidarność" Na uwagę Marcina Makowskiego, że politycy PiS "może nic nie musieliby spłacać, bo Komisja Europejska może niedługo odblokować fundusze unijne", odparł: - Jeśli Komisja Europejska zgodzi się na (polskie) KPO, to będzie jej porażka. Lech Wałęsa proponuje rozwiązanie Unii Europejskiej i "nową wspólnotę" bez Polski Prezydent RP w latach 1990-1995 dodał, że "UE, zamiast chodzić na kompromis z Polską, powinna się rozwiązać i chwilę później stworzyć nową wspólnotę na podstawie Niemiec i Francji, ale bez Polski i Węgier". - Ale znów mnie nie posłuchano, a to prosty pomysł: jeśli my chcielibyśmy wstąpić do nowej Unii, na wejściu poza prawami, musielibyśmy zaakceptować również obowiązki. I ustawić je tak, aby wygłupy, które mają dzisiaj miejsce, już nie powtórzyły - uznał Wałęsa. W jego ocenie obecnie rządzący "te pieniądze (z KPO - red.) i tak roztrwonią i rozkradną". - Bez praworządności nie ma sensu przekazywać miliardów euro na zmarnowanie - ocenił. Lech Wałęsa w "Rozmowach Makowskiego" mówił też m.in., że "planował wejście do Unii i NATO razem z Ukrainą i Białorusią". - Tyle że o Polsce i Węgrzech mówiłem otwarcie, a o tamte państwa zabiegałem tajnie, budując międzynarodową koalicję. Bylibyśmy to w stanie z Borysem Jelcynem zrobić, ale zabrakło mi drugiej kadencji - podkreślił. Cały wywiad Marcina Makowskiego z Lechem Wałęsą przeczytasz w "Tygodniku" Interii.