Prezydent Lech Kaczyński zamierza spotkać się z władzami Litwy, Łotwy i Estonii. Wszystko po to, by przed poniedziałkowym szczytem Unii Europejskiej poświęconym Gruzji wypracować wspólne stanowisko w tej sprawie. - Może w UE głos państw wschodnich nie jest tak znaczny, jak Niemców czy Francji, ale w sprawach ważnych warto się wspierać - powiedziała "Rzeczpospolitej" osoba z otoczenia prezydenta. Samolotem Lech Kaczyński ma wyruszyć po południu do Wilna. Jeśli nie będą tam mogli przybyć prezydenci pozostałych państw, prawdopodobnie poleci też do Talina i Rygi. W piątek z kolei o godz. 12 prezydent ma spotkać się w Sopocie z premierem Donaldem Tuskiem.