Według sondażu, który ukazał się we wtorek 22 marca, gdyby wybory prezydenckie we Francji odbyły się w najbliższą niedzielę, I turę wygrałby urzędujący prezydent. Wybory prezydenckie we Francji. Le Pen goni Macrona W badaniu Marine Le Pen uzyskała 20 proc. poparcia, a Emmanuel Macron - 27,5 proc. głosów wyborców. Z kolei na trzecim miejscu uplasował się szef Francji Nieujarzmionej Jean-Luc Melenchon, na którego swój głos chciałoby oddać 15 proc. respondentów. Na kolejnych miejscach w sondażu znaleźli się kandydatka Republikanów Valerie Pecresse oraz prawicowy publicysta i szef partii Rekonkwista Eric Zemmour - oboje z 10-procentowym poparciem. Na dalszej pozycji uplasował się szef koalicji Zielonych Yannick Jadot - 4,5 proc. głosów. W sondażu Elabe opublikowanym 9 marca Macron mógł liczyć na poparcie na poziomie 30-34 proc., a na Le Pen chęć głosowania deklarowało 15 proc. badanych. Wybory we Francji. Macron traci mimo "efektu flagi" Mimo tzw. "efektu flagi", związanego z wystąpieniami publicznymi Macrona w mediach i ofensywą dyplomatyczną z powodu rosyjskiej inwazji na Ukrainę, komentatorzy wskazują, że szef państwa zaczyna tracić w sondażach przed wyborami zaplanowanymi na 10 kwietnia. W czwartek 17 marca Emmanuel Macron zaprezentował swój program wyborczy, w którym proponuje wrócić do porzuconej w pandemii COVID-19 reformy systemu emerytalnego we Francji, co zdaniem komentatorów nie przysparza mu zwolenników. Le Pen odzyskuje poparcie wśród niezadowolonych z mniejszych miast i przedmieść z powodu rosnących cen energii. Najnowszy sondaż przeprowadzono 20-21 marca na reprezentatywnej próbie 1551 dorosłych mieszkańców Francji kontynentalnej, w tym na 1450 osobach zarejestrowanych na listach wyborczych. Margines błędu statystycznego wynosi między 1,1 a 3,1 proc.