Rada Ministrów uznała, że straty po kilkugodzinnej nawałnicy są bardzo poważne. Stąd ogłoszenie stanu klęski żywiołowej, co miałoby pozwolić na szybsze wypłacanie odszkodowań - najpóźniej w ciągu trzech miesięcy. Opinii tej nie podziela szef jednej z firm ubezpieczeniowych. Wyjaśnia, że w przypadku klęski żywiołowej poszkodowani mają dziesięć dni, a nie jak zazwyczaj pięć na zgłoszenie strat. Obniża się im koszty, które sami muszą ponieść. A w przypadku osób znajdujących się w najtrudniejszej sytuacji sprawia to, że odszkodowanie jest wypłacane już w trzy miesiące po złożeniu deklaracji przez ubezpieczonego.Tymczasem plaże Cannes i Nicei przeżywają inwazję szczurów. Kanalizacja, w której się zazwyczaj gnieździły, jest zalana wodą, więc gryzonie szukają pożywienia na ulicach miast Lazurowego Wybrzeża.