Według prorosyjskich separatystów na stolicę Donbasu spadły pociski 120 i 150 milimetrowe. Ostrzelane zostały także pobliskie wsie: Spartak i Pieski. Samozwańczy mer Doniecka Igor Martynow oskarżył ukraińskie wojska o zbombardowanie jednej ze szkół oraz utrudnianie prowadzenia akcji ratunkowej. Interwencję w tej sprawie podjął szef rosyjskiej dyplomacji. Siergiej Ławrow zatelefonował do przewodniczącego OBWE, aby ten zażądał od władz w Kijowie natychmiastowego przerwania ognia i przestrzegania porozumień z Mińska. Według obserwatorów tej organizacji porozumień pokojowych nie przestrzegają obie strony konfliktu. Miński dokument podpisany 12 lutego zakładał przerwanie ognia od 15 lutego. Ten warunek nie został spełniony do dziś.