- Chcemy przezwyciężyć zimnowojenne myślenie w kategoriach bloków politycznych w Europie i stworzyć nową jakość wzajemnego zaufania - powiedział Ławrow podczas wystąpienia na Monachijskiej Konferencji o Bezpieczeństwie. W jego opinii, zaproponowany w 2008 r. przez prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa nowy pakt bezpieczeństwa europejskiego miałby nadać prawnie obowiązujący charakter akceptowanej zasadzie, że "bezpieczeństwo Europy jest niepodzielne". - Żaden kraj nie powinien zapewniać sobie bezpieczeństwa kosztem innego państwa - wyjaśnił. - Chcemy, by to, co zostało powiedziane, stało się obowiązujące - dodał Ławrow. Jego zdaniem, twierdzenia przedstawicieli państw NATO, iż nie wiadomo dokładnie, o co chodzi Rosji, "nie są szczere". Ławrow uważa, że Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) w obecnym kształcie nie jest skuteczna. - Nie byłoby naszej inicjatywy, gdyby nie było problemów z OBWE - ocenił. O słabościach euroatlantyckich struktur bezpieczeństwa świadczą - jego zdaniem - konflikty w minionych 20 latach, jak wojna w Jugosławii w 1999 r., w Kosowie czy Gruzji. Jak mówił, przed 20 laty zakończenie zimnej wojny dało możliwość przekształcenia OBWE, do której należą i Rosja, i USA, w kluczową europejską organizację odpowiedzialną za bezpieczeństwo. - Niestety okazja ta została zmarnowana, bo zdecydowano się na politykę rozszerzenia NATO, dzielącą Europę na strefy, których granice przesunięto dużo dalej na wschód - powiedział. - Nie powinno być stref o różnym bezpieczeństwie - podkreślił. Podczas dyskusji szef rosyjskiej dyplomacji skrytykował plany rozmieszczenia w Polsce amerykańskich rakiet Patriot. Wskazał, że z Obwodu Kaliningradzkiego wycofano "setki czołgów i ciężką broń". - Teraz Patrioty w Polsce, 60 km od Kaliningradu. Czy one wzmacniają nasze bezpieczeństwo? Nie sądzę - powiedział. Pomysły Rosji na nową architekturę bezpieczeństwa w Europie były jednym z głównych tematów sobotniej sesji konferencji w Monachium. Proponowany przez prezydenta Miedwiediewa nowy układ miałby objąć przestrzeń od Vancouveru po Władywostok, opierać się na zasadach Karty Narodów Zjednoczonych i jasno definiować czynnik siły w relacjach euroatlantyckich. Według Kremla, celem tej inicjatywy jest "ostateczne zerwanie ze spuścizną zimnej wojny" i stworzenie "jednolitej, niepodzielnej przestrzeni" w sferze bezpieczeństwa na obszarze euroatlantyckim. Doradca prezydenta USA ds. bezpieczeństwa James Jones zgodził się z założeniem rosyjskiej koncepcji, że "bezpieczeństwo Europy jest niepodzielne". - W XXI wieku bezpieczeństwo nie jest już grą o sumie zerowej. Propozycje prezydenta Miedwiediewa zawierają ważne poglądy. Stany Zjednoczone popierają rzeczowy i konstruktywny dialog, nawet jeśli uważamy, że istniejące instytucje, jak OBWE, Rada NATO-Rosja, Komisja NATO-Ukraina oraz NATO-Gruzja, stanowią dobry fundament również dla szerszej kooperacji i bezpieczeństwa w przyszłości - powiedział Jones. Także szef niemieckiej dyplomacji Guido Westerwelle opowiedział się za "rzeczową dyskusją" o rosyjskich propozycjach. - Strategiczne partnerstwo z Rosją jest nieodzowne nie tylko dla europejskiego bezpieczeństwa, ale także dla rozwiązania globalnych problemów - powiedział.