Ławrow pojechał na szczyt i zaskoczył. Padła oferta dla państw UE i NATO
Rosja jest w stanie udzielić "gwarancji bezpieczeństwa" państwom Unii Europejskiej i NATO - zadeklarował Siergiej Ławrow. Szef rosyjskiej dyplomacji przekonywał ponadto, że Kreml ma pokojowe zamiary. Ławrow winę za obecny stan rzeczy zrzucił na przywódców UE, którzy działają "przeciwko Rosji".

W skrócie
- Siergiej Ławrow podczas konferencji w Mińsku zapewnił, że Rosja nie zamierza atakować państw NATO i UE.
- Rosja przedstawiła propozycję "gwarancji bezpieczeństwa" dla regionu, zarzucając Unii Europejskiej odchodzenie od dialogu.
- W kontekście bezpieczeństwa Ukrainy pojawiają się plany misji stabilizacyjnej z udziałem m.in. Wielkiej Brytanii.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
W Mińsku trwa trzecia edycja Międzynarodowej Konferencji Bezpieczeństwa Euroazjatyckiego. Jednym z gości szczytu na Białorusi jest szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow.
Bliski współpracownik Władimira Putina tłumaczył zgromadzonym, że jego kraj ma pokojowe zamiary. - Rosja nigdy nie miała zamiaru atakować żadnego kraju, który jest obecnie członkiem NATO i Unii Europejskiej - zapewniał.
Na dowód tego Ławrow wystąpił z propozycją skierowaną do krajów członkowskich obu organizacji.
Białoruś. Siergiej Ławrow ma propozycję dla państw UE i NATO
- Jesteśmy gotowi umocnić tę (pokojową - red.) pozycję w przyszłych gwarancjach bezpieczeństwa dla tej części Eurazji - zaznaczył rosyjski minister spraw zagranicznych.
W przemówieniu Siergieja Ławrowa nie zabrakło gorzkich słów pod adresem przywódców UE. Jego zdaniem europejscy politycy "odchodzą od rozważania tych przyszłych gwarancji bezpieczeństwa".
Czynią tak z jednego powodu, bo "dążą do gwarancji bezpieczeństwa nie z udziałem Rosji, lecz przeciwko Rosji" - zauważył Ławrow.
Gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy. Wielka Brytania ma plan
Hasło "gwarancji bezpieczeństwa" padało dotychczas głównie w kontekście Ukrainy, która w lutym 2022 roku stała się ofiarą pełnoskalowej agresji Rosji.
Kijów chciałby, aby jednym z gwarantów suwerenności Ukrainy po zakończonej wojnie były Stany Zjednoczone. Zdaniem rządu w Londynie, ale również innych państw tzw. koalicji chętnych, kluczowa dla zapewnienia bezpieczeństwa w regionie jest misja stabilizacyjna.
- Europejscy żołnierze są w gotowości do rozmieszczenia na Ukrainie w ciągu kilku tygodni - przekazał przed kilkoma dniami minister obrony Wielkiej Brytanii John Healey. Urzędnik dodał, że ma to nastąpić w przypadku, gdyby doszło do porozumienia pomiędzy Donaldem Trumpem a Władimirem Putinem. Planowane spotkanie obu przywódców w Budapeszcie na razie zostało odwołane.
Źródło: Ukrainska Prawda












