"Zachód bezwstydnie grzebie dobrze znaną inicjatywę humanitarną Sekretarza Generalnego ONZ" - cytuje słowa Ławrowa RIA. Zdaniem szefa rosyjskiej dyplomacji porozumienie zawarte w lipcu ubiegłego roku, które umożliwia eksport ukraińskich produktów rolnych, nie jest w dostatecznym stopniu satysfakcjonujące dla Kremla. Rosja wywiera nacisk "Rosja wielokrotnie protestowała przeciwko podejściu Zachodu do umowy, zaznaczając, że kraje, które nałożyły na Moskwę sankcje, nie robią wystarczająco dużo, by złagodzić ograniczenia w eksporcie Rosji, w szczególności nawozów" - czytamy. Porozumienie w obecnej formie wygasa 18 marca. Umowa będzie mogła zostać przedłużona, jeśli żadna ze stron nie zgłosi formalnego sprzeciwu. Rosja w listopadzie, kiedy podpisano ostatnie przedłużenie, podobnie jak teraz, nasilała krytykę, żeby zwiększyć szansę na ustępstwa ze strony Zachodu. W środę rosyjski MSZ podkreślił, że wyrazi zgodę na kontynuację porozumienia, jeżeli uwzględnione zostaną interesy jej własnych producentów rolnych. Ta gałąź gospodarki nie została objęta wyraźnymi sankcjami, ale Moskwa twierdzi, że inne ograniczenia mają wpływ na płatności, transport i ubezpieczenia, a to stanowi "barierę" dla eksportu zbóż i nawozów. Ławrow chce "uczciwego" śledztwa ws. eksplozji gazociągów Nord Stream TASS poinformował, że w czwartek Ławrow wezwał do "szybkiego i uczciwego" dochodzenia w sprawie eksplozji, które uszkodziły jesienią ubiegłego roku gazociągi Nord Stream. Przemawiając przed spotkaniem ministrów spraw zagranicznych G20 w Indiach, podkreślił również, że Moskwa musi być zaangażowana w śledztwo w sprawie.