W Skopje, stolicy Macedonii Północnej, twa dwudniowy szczyt Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) Jednym z 57 państw członkowskich tej organizacji jest Rosja. Na obrady - dzięki chwilowemu zdjęciu zakazu lotów z Rosji - w czwartek przyleciał szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow. Z powodu obecności ministra spotkanie zostało zbojkotowane m.in. przez przedstawicieli Polski, Ukrainy i krajów bałtyckich. Podczas konferencji prasowej w drugim dniu szczytu Ławrow odniósł się do prowadzonej przez Rosjan wojny w Ukrainie. - Nie widzimy żadnych sygnałów o gotowości Ukrainy do przejścia do procesu politycznego - powiedział rosyjski dyplomata, przekreślając szansę na negocjacje pokojowe w najbliższym czasie. Jak dodał, Rosja nie ma żadnego powodu do zmiany celów swojej "specjalnej operacji wojskowej" w Ukrainie. Siergiej Ławrow na szczycie OBWE. Nie widzi szans na pokój z Ukrainą W rozmowie z dziennikarzami Ławrow skomentował też nieobecność sekretarza stanu USA na szczycie OBWE. Chwilę przed przylotem do Skopje szefa rosyjskiego MSZ w nocy ze środy na czwartek Antony Blinken opuścił Macedonię. Wcześniej spotkał się na nieformalnej kolacji z prezydentem kraju, Bujarem Osmanim, i europejskimi dyplomatami. Ławrow stwierdził, że Blinken "uciekł" ze spotkania OBWE i nazwał to aktem "zwykłego tchórzostwa". Szef MSZ Rosji przemawiał w czwartek na oficjalnej sesji szczytu, Mówił m.in. o "opłakanym stanie" OBWE i o tym, że "zachodnie elity polityczne" dokonały wyboru nie na korzyść organizacji, ale na korzyść NATO. Przekonywał, że jednym z kluczowych elementów linii przyjętej przez Zachód była "lekkomyślna ekspansja NATO na wschód, która rozpoczęła się po rozwiązaniu Układu Warszawskiego". W czasie 15-minutowej przemowy dyplomaty, w której krytykował on obecną kondycję organizacji, salę obrad opuściła część zagranicznych przedstawicieli. Ławrow w pewnym momencie przerwał swoje wygłaszane po rosyjsku wystąpienie i zwrócił się do zgromadzonych "Czy możecie zostawić mnie w spokoju? Dziękuję". *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!