Austriacka Agencja Prasowa podała, że do zdarzenia doszło około godz. 15 rejonie miejscowości Lech i Zürs. Lawina zeszła w regionie Vorarlberg w zachodniej części kraju, a pod śniegiem znalazło się 10 osób. Ze wstępnych informacji wynikało, że odnaleziono jedną osobę - narciarz odniósł obrażenia, jednak nie wiadomo jak poważne. Z najnowszych doniesień przekazanych przez agencję Reutera wynika, że łącznie odnaleziono osiem osób, z których dwie trafiły do szpitala. Los dwóch ostatnich nie jest znany - podała austriacka agencja. "Robimy wszystko, co w naszej mocy, aby uratować miłośników sportów zimowych" - przekazała APA cytując lokalne władze. Wieczorem ratownicy poinformowali, że dwie osoby są poszukiwane po zejściu lawiny w rejonie szczytu Trittkopf, w pobliżu miejscowości Lech i Zuers. Policja, opierając się na nagraniu wideo jednego z narciarzy, początkowo przypuszczała, że masy śniegu przysypały dziesięć osób, ale później okazało się, że sześciu narciarzom, którzy byli na tym nagraniu, udało się jednak uniknąć lawiny. Są cali i zdrowi. Austria. Lawina zeszła na narciarzy. Trwa akcja ratunkowa "Nadal nie mamy wiadomości o dwóch osobach i kontynuujemy poszukiwania" - powiedział agencji AFP Hermann Fercher, lokalny dyrektor ds. turystyki, odpowiedzialny za informowanie o przebiegu akcji poszukiwawczej. Wcześniej informowano, że w poszukiwaniach narciarzy, którzy znaleźli się pod śniegiem, brało udział około 100 osób. Jak dodała austriacka agencja, "ratownicy poprosili o lampy czołowe, aby mogli kontynuować poszukiwania w ciemności". Czytaj też: Tragedia w austriackich Alpach. Nie żyje 47-letni Polak W akcji poszukiwawczej brało udział osiem śmigłowców ratowniczych oraz kilka grup ratowników ze specjalnie wyszkolonymi psami - łącznie ponad 200 osób. Po zapadnięciu zmroku teren poszukiwań oświetlono reflektorami i wyłączono z akcji helikoptery. Według służb meteorologicznych, w niedzielę w Vorarlbergu istniało duże zagrożenie lawinowe z powodu wiatru i świeżych opadów śniegu. Na stronie internetowej ośrodka podano, że teren narciarski był zamknięty od godziny 17. w niedzielę. W poniedziałek rano mają pojawić się informacje dotyczące możliwości jazdy na nartach w tamtym rejonie. Agencja Reutera podała, że "nie udało się natychmiastowo uchwycić rzecznika prasowego ośrodka w celu uzyskania komentarza". Zaledwie kilka godzin wcześniej lawina zeszła w tyrolskim regionie Soelden, gdzie jednak nikt nie ucierpiał - dodaje "Kronen Zeitung".