W poniedziałek wieczorem, po serii trzęsień ziemi, doszło do erupcji wulkanu Fagradalsfjall na półwyspie Reykjanes w południowo-zachodniej Islandii. Wulkan ten leży około 30 km od stolicy kraju, Reykjavíku. Jaka prognoza pogody jest najlepsza? Taka, która jest aktualizowana co 30 minut. Wypróbuj darmową aplikację Pogoda Interia. Zainstaluj z Google Play lub App Store Z długich na około 900 metrów szczelin wydobywają się potoki lawy oraz kłęby gazów. Pomimo widowiskowego wypływu lawy islandzka państwowa służba meteorologiczna (IMO) zakwalifikowała tę erupcję do "niewielkich" i zapewniła, że obecnie nie ma zagrożenia dla okolicznych mieszkańców. Trujące gazy groźniejsze od lawy Chociaż według islandzkich służb nie ma bezpośredniego zagrożenia dla życia mieszkańców Reykjavíku, w nocy wydano ostrzeżenia przed znacznym zanieczyszczeniem powietrza. Mieszkańcom Reykjavíku zalecono spanie przy zamkniętych oknach oraz wyłączonej klimatyzacji. Z pęknięć na zboczu góry Litli Hrútur lawa wydobywa się w postaci fontann. Potoki lawy płyną przez niezamieszkałe tereny, więc obecnie nie odnotowuje się zagrożenia dla infrastruktury - informuje IMO. Jednak ostrzeżenie dotyczące trujących gazów pozostaje aktualne. Zobacz: Erupcja wulkanu na Filipinach. Widok mrozi krew w żyłach Policja w Reykjanes zamknęła wszystkie szlaki turystyczne prowadzące w kierunku wulkanu z powodu "dużego zanieczyszczenia [powietrza] gazami groźnymi dla życia ludzkiego" - czytamy w oficjalnym oświadczeniu. Ignorują zalecenia i podchodzą jak najbliżej Jak informuje agencja AFP, wiele osób, w tym turystów, nie stosuje się do zaleceń islandzkich służb i podchodzi bliżej do szczeliny, z której wydobywa się lawa. Reporterowi AFP tłumaczyli, że nie mogli się oprzeć oglądaniu lawy, która z bliska "jest pomarańczowa jak słońce". Sprawdź też: Potężny wulkan koło Neapolu może eksplodować. Naukowcy alarmują IMO stanowczo odradza turystom zbliżanie w rejon erupcji ze względu na "niebezpiecznie wysoki" poziom gazów wulkanicznych, zwłaszcza dwutlenku siarki - te szkodliwe wyziewy największe stężenie osiągają w najbliższym sąsiedztwie erupcji. Erupcje bez tragedii Chociaż wulkan Fagradalsfjall znajduje się stosunkowo blisko międzynarodowego lotniska Keflavik, to jego erupcja nie zakłóciła działania portu. Loty odbywają się zgodnie z planem, brak też doniesień o opóźnieniach. Erupcja ma miejsce z dala od ludzkich osiedli oraz ważnych obiektów infrastruktury. Islandzkie służby stale monitorują jednak kierunki przepływu lawy oraz rozprzestrzenianie się trujących wyziewów. Miejscowej ludności polecono nie zbliżać się do okolicy - przede wszystkim ze względu na możliwość zatrucia gazem. Zobacz: Wygasłe wulkany w Polsce. Gdzie ich szukać? Czy mogą wybuchnąć? System wulkanów w tym rejonie przez około sześć tysięcy lat pozostawał uśpiony. Po raz pierwszy wybuchł w 2021 roku oraz rok później. Również wtedy nie doszło do zakłócenia działalności lotniska, ani nie odnotowano zniszczeń. Chociaż wulkanolodzy podkreślają, że erupcja nie jest zbyt intensywna, to jednocześnie zwracają uwagę na fakt, że wygląda na znacząco silniejszą niż dwie poprzednie. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!