"Szanse Christine Lagarde na wygraną są bardzo duże. Jestem pewien, że będzie dobrą dyrektor zarządzającą" Międzynarodowego Funduszu Walutowego - oświadczył Carstens, odpowiadając na pytania podczas konferencji w waszyngtońskim Peterson Institute, ośrodku badań nad gospodarką międzynarodową. Zastrzegł jednocześnie, że "byłoby lepiej, gdyby Lagarde została wybrana w sposób przejrzysty". "To tak, jakby zaczynać mecz piłki nożnej z wynikiem 5 do 0" - dodał, zwracając uwagę na jednomyślne poparcie francuskiej minister przez kraje Unii Europejskiej. UE zajmuje siedem miejsc w liczącej 24 członków radzie wykonawczej MFW. To właśnie to gremium wybiera kandydatów na dyrektora zarządzającego MFW. Oczekiwane jest oficjalne ogłoszenie listy kandydatów na to stanowisko, wakujące po dymisji Dominique'a Strauss-Kahna. Faworytką jest Christine Lagarde, a jej rywalami Agustin Carstens i prezes izraelskiego banku centralnego Stanley Fischer. W opinii Carstensa, pani Lagarde może wywołać "konflikt interesów" między MFW a UE, ponieważ Grecja, Irlandia i Portugalia dużo pożyczają od Funduszu. Jak podkreślił, w MFW musi "dominować bezstronność wobec państw członkowskich, bez faworyzowania regionów i przy zrównoważonej reprezentacji państw".