Dwie godziny po starcie 22-letni Izraelczyk próbował wedrzeć się do kokpitu. Obezwładniło go pięciu pasażerów, którzy unieruchomili go pasem bezpieczeństwa do czasu lądowania na bostońskim lotnisku Logan. Zarząd lotniska wykluczył, by incydent był próbą zamachu terrorystycznego. Nie wyklucza się, że młody Izraelczyk doznał ataku paniki. W poniedziałek ma stanąć przed sądem w Bostonie. Samolot amerykańskich linii Delta z 206 pasażerami i 11 członkami załogi odleciał do Izraela po trzech godzinach na lotnisku Logan.