- Dziś jeszcze za późno nie jest, ale jutro może być - zaznaczył. - Ogień otworzono na terytorium Gruzji i to na tym terytorium, które przed sierpniem tego roku było kontrolowane przez władze w Tbilisi - podkreślił. Ze strzałów w pobliżu kolumny prezydentów Polski i Gruzji przy granicy z Osetią Południową wynika, że nie został zrealizowany 6-punktowy plan pokojowy - uważa prezydent Lech Kaczyński. - Mam za sobą serię wyjazdów zagranicznych, a przed sobą bardzo długą podróż do Azji i zastanawiałem się, czy dam radę tu dzisiaj przyjechać. Przyjechałem. To była decyzja słuszna i szczęśliwa. Nie żałuję tego, co półtorej godziny temu przeżyłem w Gruzji - dodał Lech Kaczyński. - Z całą pewnością nie była to prowokacja. Nie przyszłoby mi przez myśl, aby zagrażać życie prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej - powiedział Micheil Saakaszwili w odpowiedzi na pytanie o rzekomo improwizowany zamach. - Ja wiem, że nie wszyscy mnie w Polsce lubią. Niektórzy, lub nawet wielu, mają prawo mnie nie lubić, ale nie opowiadajmy bajek o zaplanowanej prowokacji - dodał Lech Kaczyński.