. "Jest on jednym z najbardziej konsekwentnych lobbystów Ukrainy w świecie. Ukraińska kwestia jest niezmienną częścią wszystkich jego wystąpień na konferencjach międzynarodowych w ciągu ostatnich lat" - napisał tygodnik w najnowszym numerze. Trzecie miejsce na liście "Glavreda" (drugie zajął bokser Witalij Kliczko) przypadło amerykańskiemu doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego za prezydentury Jimmy'ego Cartera, Zbigniewowi Brzezińskiemu. "Jest to jedyny zwycięzca rankingu, który pracował na pozytywny wizerunek Ukrainy jeszcze przed uzyskaniem przez nią niepodległości. Jego teza, że Rosja bez Ukrainy nigdy ponownie nie stanie się imperium (...) przez długie lata wpływała na politykę zarówno USA, jak i ich europejskich partnerów" - uznali zapytani przez tygodnik eksperci. Następne miejsca zajęli: ukraiński oligarcha promujący członkostwo Ukrainy w Unii Europejskiej, zięć byłego prezydenta Ukrainy Leonida Kuczmy, Wiktor Pinczuk, piłkarz Andrij Szewczenko, laureat drugiego miejsca w tegorocznym konkursie "Eurowizji", znany jako Wierka Serdiuczka piosenkarz Andrij Danyłko, prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko oraz była premier Julia Tymoszenko. Na dziewiątej pozycji uplasował się były eurodeputowany Michał Kamiński. "Dostał się on do pierwszej dziesiątki lobbystów Ukrainy w świecie (...) przede wszystkim dlatego, że w ostatnim roku dał się poznać jako bardzo konsekwentny zwolennik członkostwa Ukrainy w UE. Właśnie on uczynił wszystko co możliwe, by Parlament Europejski przegłosował, żeby w nowej umowie o współpracy Ukrainy z UE umieszczone były słowa o perspektywie członkostwa dla Ukrainy" - czytamy. Niewiele brakowało, by na liście "Glavreda" znalazł się papież Jan Paweł II. "Jego wizyta w Kijowie w 2001 roku doprowadziła do tego, że świat zaczął postrzegać Ukrainę jako nieodłączną część chrześcijańskiej Europy, a Ukraińcy zaczęli być identyfikowani jako Europejczycy" - napisał tygodnik. Opracowaną przez "Glavred" listę lobbystów Ukrainy zamyka znany także w Polsce ukraiński pisarz Jurij Andruchowycz.