Krzyżem Komandorskim Orderu Zasługi RP odznaczony został generał Władimir Kozłow - pierwszy wiceminister spraw wewnętrznych i były szef głównego zarządu walki z zorganizowaną przestępczością. Krzyż Oficerski Orderu Zasługi RP otrzymał pułkownik milicji Michaił Suncow, a majorzy Kazimir Botaszew i Jurij Jemkużew odebrali Krzyże Kawalerskie Orderu Zasługi RP. - Pragnę podziękować w imieniu bliskich uwolnionych pań i narodu polskiego, który zna przysłowie "Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie" - zwrócił się do odznaczonych prezydent. Rosyjski minister spraw wewnętrznych Władimir Ruszajło powiedział, że odznaczenia traktuje jako uznanie nie tylko dla technicznej strony akcji, ale "wydarzenie polityczne". W drugiej połowie dnia zaplanowano spotkanie Kwaśniewskiego z prezydentem Władimirem Putinem, podczas którego omówiony zostanie m.in. termin otwarcia cmentarza w Katyniu. Oficjalnym powodem przybycia prezydenta Kwaśniewskiego do Moskwy jest uczestnictwo w polsko-rosyjskim forum gospodarczym. Strona polska wiele oczekuje po tej wizycie. - Należy mieć nadzieję, że to koniec epoki lodowcowej - powiedział w zeszłym tygodniu prezydencki doradca, były ambasador Polski w Rosji, Stanisław Ciosek. Znaczne ochłodzenie stosunków polsko-rosyjskich nastąpiło po wydaleniu z Polski grupy rosyjskich dyplomatów, podejrzewanych o szpiegostwo. Kontaktów nie poprawił incydent przed rosyjskim konsulatem w Poznaniu, kiedy grupa manifestantów wdarła się na teren placówki w proteście przeciwko polityce Moskwy wobec Czeczenii. Demonstranci wypisali na murach konsulatu antyrosyjskie hasła i spalili flagę tego kraju. Do podobnych, antypolskich incydentów dochodziło potem w Moskwie. Nie najlepiej wyglądają też polsko-rosyjskie obroty handlowe. W ubiegłym roku eksport z Polski do Rosji spadł, w porównaniu z rokiem dziewięćdziesiątym ósmym, dwukrotnie. Dlatego Aleksandrowi Kwaśniewskiemu towarzyszy w trakcie wizyty grupa ponad sześćdziesięciu polskich biznesmenów.