Takie słowa padły w pierwszym po wyborach wywiadzie udzielonym rosyjskiemu dziennikowi "Moskowskije Nowosti". Kwaśniewski uważa, że w stosunkach polsko-rosyjskich potrzebne są wzajemne przeprosiny. Według niego trudno jest prosić o przebaczenie, ale odpowiada się nie tylko za swe czyny ale także za historię, którą ma się za plecami. - Polacy pamiętają Katyń i wyniszczanie polskiej inteligencji - dodał prezydent. - Trzeba po prostu powiedzieć: wybaczcie po to by oczyścić pole dla nowych stosunków, by zwrócić ludziom honor i godność, które odbierano ludziom przez długie lata - twierdzi Kwaśniewski kierując te słowa do prezydenta Wladimiria Putina, który ma przyjechać do Polski z oficjalną wizytą w przyszłym roku. Polski prezydent przypomina gest niemieckiego kanclerza Willy Brandta, który w 1970 roku uklęknął przed pomnikiem Bohaterów Getta w Warszawie. Ale, dodaje Kwaśniewski, potrzebny jest także gest ze strony Polski. Powinniśmy oddać szacunek 600 tysiącom radzieckich żołnierzy, którzy leżą w Polskiej ziemi. - Oni wyzwalali Polskę nie dla komunizmu, ale od faszyzmu - powiedział Aleksander Kwaśniewski.