Kwaśniewski ocenił, że porozumienie zawarte między prezydentem Ukrainy Wiktorem Janukowyczem a opozycją to dobry pierwszy krok, za który trzeba oddać honor Trójkątowi Weimarskiemu: Polsce, Francji, Niemcom. - To oczywiście dużo. Trzeba tylko pamiętać, że jeszcze mamy przed sobą wiele do zrobienia i ogromne napięcie między stronami (...). Trzeba się liczyć, że napięć i zwrotów akcji będzie sporo - podkreślił b. prezydent. Możliwe zagrożenia dla porozumienia jakie wskazał Kwaśniewski to: niezadowolenie ludzi, radykalizm niektórych grup z Majdanu, mała wiarygodność władzy i "umiejętność zmieniania (przez nią) zdania bardzo często". - Jest też pytanie o jedność opozycji. Ponieważ zbliżają się wybory prezydenckie, będzie interesujące patrzeć, czy opozycja będzie w stanie współdziałać, wykreować jednego kandydata. Proszę pamiętać także o sytuacji ekonomicznej, która jest tragiczna - na razie zagrożeń jest dużo więcej niż dobrych wiadomości - mówił Kwaśniewski. Były prezydent podkreślił też, że rola Unii Europejskiej ws. Ukrainy w dalszym ciągu powinna być aktywna. - Misja Trójkąta Weimarskiego powinna trwać i w tej chwili trzech ministrów powinno monitorować kroki przyjęte w porozumieniu (...). Roboty jest mnóstwo i nic nie pójdzie łatwo. Znam Ukrainę i wiem, że nic się nie stanie bez problemów - wszystko będzie okupione wysiłkiem - zaznaczył. Kwaśniewski ocenił, że Rosję należy utrzymać "przy stole rozmów" ws. Ukrainy. - Będzie to zadanie dla Trójkąta Weimarskiego. Niewątpliwie Rosja ma więcej możliwości wpływania na sytuację na Ukrainie - zarówno w pozytywnym jak i negatywnym sensie - niż ktokolwiek inny - zaznaczył Kwaśniewski. Ocenił, że za wcześnie jest teraz, by rozmawiać znów na temat umowy stowarzyszeniowej Ukrainy z Unią Europejską. - Do spraw umowy stowarzyszeniowej będzie można wrócić nie wcześniej niż po wyborach prezydenckich - podkreślił Kwaśniewski. W piątek w Kijowie prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz i przywódcy opozycji Arsenij Jaceniuk, Witalij Kliczko i Ołeh Tiahnybok zawarli porozumienie w sprawie wyjścia ich kraju z kryzysu. Dokument podpisano w obecności szefów dyplomacji Polski i Niemiec, Radosława Sikorskiego i Franka-Waltera Steinmeiera. W czwartek oprócz nich w rozmowach z Janukowyczem i opozycją brał też udział minister spraw zagranicznych Francji Laurent Fabius. Główne założenia zawartego w piątek porozumienia to przywrócenie konstytucji z ograniczeniem uprawnień prezydenta, powołanie rządu koalicyjnego oraz wcześniejsze wybory prezydenckie nie później niż w tym roku. W dokumencie strony zobowiązały się do przywrócenia konstytucji w kształcie z 2004 r. w ciągu 48 godzin. Z kolei na powołanie rządu wyznaczono dziesięć dni. Kwaśniewski od 2012 roku wspólnie z b.szefem PE Patem Coksem byli specjalnymi wysłannikami Parlamentu Europejskiego na Ukrainę.