Uwolnienia byłej ukraińskiej premier, skazanej za nadużycia przy zawieraniu umów gazowych z Rosją, domaga się UE. To jeden z warunków podpisania umowy stowarzyszeniowej z Kijowem, co ma nastąpić pod koniec listopada w Wilnie.- Szukamy rozwiązania dla sprawy trudnej, bo wiążącej wiele elementów prawnych, politycznych, a także psychologicznych, czyli sprawy pani Julii Tymoszenko - powiedział Kwaśniewski, otwierając w Parlamencie Europejskim w Brukseli konferencję dziennikarzy polskich i ukraińskich. - Mam nadzieję, że ze zrozumieniem i udziałem władz Ukrainy uda nam się znaleźć rozwiązanie także dla tej kwestii, tak abyśmy mogli umożliwić leczenie pani Tymoszenko, która wymaga operacji. Ta operacja powinna odbyć się już dawno - dodał. Tymoszenko cierpi na przewlekłe schorzenie kręgosłupa. Kwaśniewski, którzy razem z byłym szefem PE Patem Coxem obserwują od 17 miesięcy postępowania sądowe wobec polityków opozycji na Ukrainie, proponują, by prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz zgodził się na wyjazd byłej premier na leczenie za granicę. Kwaśniewski zwrócił się do obecnego na konferencji wicepremiera Ukrainy Kostiantyna Hryszczenki. - Chciałbym poprosić raz jeszcze o to, by wykorzystując niewiele czasu, który pozostał, znaleźli rozwiązanie dla spraw jeszcze nierozstrzygniętych. Wtedy będziemy mogli z ufnością patrzyć na szczyt w Wilnie, a przede wszystkim z wielką nadzieją na to, co wydarzy się potem - powiedział. "Wolna, dobrze prosperująca nowoczesna i wpisana w struktury europejskie Ukraina może być wielkim dobrem dla samych Ukraińców i dla nas, wszystkich Europejczyków". Zdaniem Kwaśniewskiego podpisanie umowy stowarzyszeniowej między UE a Ukrainą będzie przełomowym momentem, porównywalnym z ogłoszeniem przez ten kraj niepodległości w 1991 r. We wtorek Kwaśniewski i Cox przedstawią konferencji przewodniczących PE raport z dotychczasowych działań. Możliwe jest, że ich misja zostanie przedłużona, bo Tymoszenko wciąż przebywa w więzieniu. Zdaniem niektórych unijnych źródeł ukraińskie władze mogą zwlekać z decyzją w sprawie Tymoszenko nawet do ostatnich chwil przed szczytem Partnerstwa Wschodniego w Wilnie pod koniec listopada, gdzie umowa ma zostać podpisana. - To może być decyzja last-minute, która zapadnie wieczorem albo w noc przed planowanym podpisaniem umowy stowarzyszeniowej - powiedział we wtorek dziennikarzom jeden z unijnych polityków. Z kolei komisarz UE ds. rozszerzenia Stefan Fuele oczekuje, że wkrótce Tymoszenko będzie mogła wyjechać na leczenie do Niemiec. - Nie jesteśmy od tego daleko - powiedział Fuele, cytowany przez agencje.