Sekretarz stanu USA Condoleeza Rice, palestyński prezydent Mahmud Abbas, szefowa izraelskiej dyplomacji Cipi Liwni, sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun, szef unijnej dyplomacji Javier Solana i rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow "zaapelowali do wspólnoty międzynarodowej o wzmożenie wysiłków w ramach procesu z Annopolis". Kwartet zażądał, aby zarówno Izraelczycy, jak i Palestyńczycy "szanowali zasady poufności dotyczące negocjacji". Ustalono też, że z uwagi na zmianę władzy w Białym Domu i wybory parlamentarne w Izraelu w lutym 2009 roku, "odpowiednią datą na kolejne międzynarodowe spotkanie", tym razem w Moskwie, będzie wiosna przyszłego roku. Mimo intensywnych rozmów izraelsko-palestyńskich nie widać oznak przełomu w najbardziej drażliwych kwestiach pomiędzy Palestyńczykami a Izraelem - statusu Jerozolimy i losu uchodźców palestyńskich. Odchodzący w styczniu prezydent USA George W.Bush zapowiadał podpisanie izraelsko-palestyńskiego porozumienia - a także powstanie niezależnego państwa palestyńskiego - przed końcem tego roku. Taki termin przewidywano w porozumieniu podpisanym przez strony konfliktu i Busha w 2007 r. w Annapolis w USA.