Kuzynka papieża przebywa w Tajlandii na misji od ponad 50 lat. Jest wicedyrektorką katolickiej szkoły. Mówi doskonale w miejscowym języku, a także po włosku. Papieża i jego kuzynkę łączą dziadkowie - bracia. Po raz pierwszy zdarza się, aby bliska krewna papieża była jego tłumaczką w czasie zagranicznej pielgrzymki. Dlatego obecność siostry Sivori na lotnisku w Bangkoku wywołała ogromne zainteresowanie ze strony dziennikarzy podróżujących z papieżem od pierwszej chwili, gdy podeszła do niego przy stopniach samolotu. Przywitali się serdecznie. Następnie orszak samochodów z papieżem, jego tłumaczką i współpracownikami odjechał w kierunku nuncjatury apostolskiej, gdzie zatrzyma się on przez cały czas pobytu w Tajlandii, czyli do soboty. Przed nuncjaturą powitali Franciszka seminarzyści, a także młode zakonnice oraz młodzież. Przed papieżem wystąpiła też grupa w tradycyjnych tajskich strojach. W samolocie lecącym z Rzymu do Bangkoku papież mówił dziennikarzom, że będzie miał w czasie swej wizyty w Tajlandii, a następnie w Japonii, nadzwyczajnych tłumaczy. W Japonii rolę tę będzie pełnił argentyński jezuita, którego ksiądz Jorge Bergoglio jako prowincjał zakonu w swojej ojczyźnie wysłał na misję do tego kraju. Z Bangkoku Sylwia Wysocka