Były doradca Bronisława Komorowskiego wskazywał w radiowej Jedynce, że słowa to jedno, a realne działania to drugie - Amerykanie już teraz rozmawiają z sojusznikami reżimu w Damaszku, takimi jak Rosja czy Iran. Zdaniem eksperta, będą oni musieli podjąć współpracę z syryjskimi władzami, bo daje to szanse na rozwiązanie konfliktu. "Poza tym - mówił prof. Kuźniar - większość Syryjczyków opowiada się za stabilizacją i woli pozostanie al-Asada przy władzy niż kontynuację wojny domowej". Barack Obama w czasie swojego wystąpienia na debacie generalnej Organizacji Narodów Zjednoczonych sceptycznie odniósł się do możliwości współpracy z Baszarem al-Asadem, o którym mówił, że "masakruje bombami beczkowymi małe dzieci".