"Kurdyjscy bojownicy kontrolują prawie całe miasto Tall Abjad" - oświadczył Rami Abdel Rahman, szef Obserwatorium, które korzysta z rozległej sieci informatorów w Syrii. Według niego w centrum miasta pozostają jedynie nieliczne punkty oporu dżihadystów. Dodał, że w walkach o Tall Abjad zginęło co najmniej 40 dżihadystów. Przedstawiciele sił kurdyjskich twierdzą, że miasto Tall Abjad zostało całkowicie przez nich opanowane. Rzecznik sił kurdyjskich powiedział wcześniej agencji Reutera, że operacja zbrojna wymierzona w dżihadystów jest prowadzona przy wsparciu sił powietrznych międzynarodowej koalicji dowodzonej przez Stany Zjednoczone. Jednym z głównych celów militarnych było odcięcie IS od drogi łączącej Tall Abjad z położoną o 80 km na południe Rakką, dzięki czemu pozbawiono dżihadystów źródła zaopatrzenia. Przedstawiciel bojowników kurdyjskich dodał, że do oddziałów walczących z dżihadystami pod Tall Abjad dotarły niedawno posiłki. Wzmocniony został odcinek na południe od miasta. Tymczasem organizacje pomocowe podkreślają, że walki na terytoriach przygranicznych zmusiły ponad 18 tys. okolicznych mieszkańców do ucieczki do Turcji. Tylko w poniedziałek granicę syryjsko-turecką miało przekroczyć kolejnych 5 tys. osób - podał Reuters powołując się na jednego ze swych fotoreporterów znajdujących się na miejscu. Graniczne miasto Tall Abjad, sąsiadujące z Akcakale, było dotąd kontrolowane przez dżihadystów. W rejonie tym od dawna toczą się walki między dżihadystami a siłami kurdyjskimi i bojownikami opozycyjnej Wolnej Armii Syryjskiej, wspieranymi z powietrza przez Stany Zjednoczone i ich sojuszników. Zdobycie Tall Abjad pomoże kurdyjskim siłom połączyć zdobyte terytoria w prowincji Hasaka i w okolicach miasta Kobane. Wzrost znaczenia syryjskich Kurdów budzi coraz większe zaniepokojenie w Turcji, która od dawna zwalcza nastroje separatystyczne wśród tej mniejszości - pisze Reuters.