Demonstranci przynieśli prowizoryczną szubienicę i rozpalili niewielkie ognisko, symbolizujące "spalenie" obecnej władzy.Arsenij Jaceniuk jest przede wszystkim krytykowany za złą sytuację gospodarczą w kraju. Oskarża się go również o korupcję. W swoim wystąpieniu premier przekonywał, że nie utrzymuje kontaktów z oligarchami i jest gotów odejść ze stanowiska. Jednak deputowani nie przeprowadzili głosowania nad wotum zaufania dla gabinetu Arsenija Jaceniuka. Oznacza to, że szef rządu pozostanie i koalicja Frontu Ludowego i Bloku Petra Poroszenki pozostanie przy władzy.