Kuczma zapowiedział, że winni będą pociągnięci do odpowiedzialności, a kopalnie łamiące zasady bezpieczeństwa pracy zostaną zamknięte. Na razie prokuratura aresztowała tylko szefa sekcji kopalni, odpowiedzialnego za pracę z materiałami wybuchowymi. Właśnie podczas detonacji na przodku nastąpił wyrzut i eksplozja metanu. 3 tygodnie temu w innej kopalni obwodu donieckiego w pożarze zginęło 35 górników. Od początku roku zginęło prawie 200 pracowników kopalń. Według prezydenta Ukrainy, główną przyczyną wypadków jest bałaganiarstwo i brak odpowiedzialności. Dla dyrektorów kopalń liczy się wyłącznie zysk.