Ukraińska konstytucja, przyjęta w czerwcu 1996 roku ogranicza rządy na stanowisku prezydenta do dwóch kadencji. Jednak, według Trybunału "dotyczy to osób wybranych na stanowisko już po wejściu konstytucyjnego zapisu w życie", czyli nie dotyczy Kuczmy, który po raz pierwszy został wybrany na prezydenta Ukrainy w 1994 roku. Decyzja Trybunału z pewnością wywoła burzę wśród ukraińskiej opozycji, która od dawna oskarża Kuczmę o korupcję i zarzuca mu związek z zabójstwem opozycyjnego dziennikarza. W ubiegłym tygodniu opozycyjni deputowani bezskutecznie starali się zablokować w parlamencie głosowanie nad poprawkami do konstytucji zakładającymi, że od 2006 roku prezydent będzie wybierany przez parlament, a nie jak dotychczas w powszechnych wyborach. Według opozycji wprowadzenie poprawek, które zostały na razie przyjęte w pierwszym czytaniu, to jawna próba przedłużenia kadencji Kuczmy oraz wyznaczenia z góry jego następcy.