Sąd w Bratysławie po latach sądowego procesu wydał wyrok w sprawie kucharza Ivana Biháry'ego i jego wspólniczki Vanessy Pútíkovej. Słowak przez kilka lat udawał lekarza w ośrodku opieki dla seniorów "Iris" w słowackiej stolicy. W przestępstwie pomagała mu jego podwładna pracująca w domu opieki. Sprawa, która w 2018 roku wstrząsnęła Słowacją, w końcu znalazła swój finał. Miejski Sąd w Bratysławie skazał Słowaka na dziewięć lat więzienia. Wspólniczka fałszywego lekarza dostała karę pięciu lat pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata - donosi słowacki serwis "Noviny.sk". Fałszywy lekarz. Seniorzy dostawali "koktajl leków" Biháry i Pútíkova w latach 2016-2018 podawali podopiecznym placówki dla seniorów "Iris" różnego rodzaju leki i robili zastrzyki, choć nie mieli do tego stosowanych kwalifikacji. W czasie ich działalności w tajemniczych okolicznościach w tajemniczych okolicznościach miało umrzeć prawie 30 osób - podopiecznych ośrodka. W czasie śledztwa zarządzono ekshumację kilku zmarłych seniorów. Według opinii sądowych biegłych, w ich organizmie wykryto "koktajl leków" m.in. opioidowy Tramadol, chociaż ten nie był oficjalny przepisany żadnemu z mieszkających w ośrodku seniorów - podaje słowacki serwis "Plus 7 dni". O tym, jakie leki mają przyjmować seniorzy decydował udający lekarza kucharz. Według relacji jego wspólniczki, mężczyzna sam podawał leki dożylnie swoim ofiarom. Fałszywy lekarz na Słowacji. Nosił fartuch, bo "bał się zarazków" Słowak przez cały czas trwania procesu utrzymywał, że jest niewinny. Ze względu na jego rzekome problemy zdrowotne sądowe postępowanie znacznie się przedłużyło. Mężczyzna argumentował, że nosił lekarski fartuch tylko dlatego, że nie chciał pobrudzić swoich ubrań i "bał się zarazków i drobnoustrojów". Według świadków jednak oszust wielokrotnie przechwalał się swoim medycznym wykształceniem - podają słowackie media. Podwładna fałszywego lekarza przyznała się do zarzucanych jej czynów już w październiku 2019 roku. Ponadto poinformowała sąd, że Biháry przyprowadzał do ośrodka obce osoby, z którymi para skazanych zażywały używki i piła alkohol. Słowak został też skazany za narażanie innych osób na zakażenie wirusem HIV. Mężczyzna zataił fakt bycia nosicielem upośledzającego odporność wirusa przed osobami, z którymi współżył. Oprócz kary pozbawienia wolności, sąd ograniczył też prawa pary oszustów w zakresie wykonywanej pracy. Słowacy nie mogą po zakończeniu odbywania kary przez pięć lat wykonywać czynności pielęgniarskich i opiekuńczych. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!